Każdy zna utarty slogan, że kochające się pary muszą się kłócić, jeśli tego nie robią, to tak naprawdę się nie kochają. A ty złościsz się na partnera? Prawdopodobnie twoje potrzeby nie są zaspokojone, frustruje cię to, ale wciąż masz ochotę zaspokoić je w parze, nadal oczekujesz tego od swojej drugiej połowy. Naucz się robić to strategią ,,wygrany-wygrany”, aby każdy z was czuł się rozumiany, akceptowany – kochany, a wspólny cel nie zszedł z oczu.
1. Przygotujcie się
Ostudźcie emocje! Zanim podejmiecie się rozwiązania problemu, niech każde z was indywidualnie odpowie w sobie na następujące pytania:
- – Czego tak naprawdę chcę?
- – Dlaczego tego chcę? Dlaczego jest to dla mnie ważne?
- – Co muszę zrobić by to osiągnąć?
- – Co on/ona musi zrobić bym to osiągnął/osiągnęła?
- – Jakie będą z tego dla niego/niej skutki?
- – Jakie będzie to miało skutki dla naszego związku?
- – Co mogę zrobić dla niego/niej w zamian?
- – Co się stanie jeśli z tego zrezygnuję?
- – Jakie mogą być inne sposoby na osiągnięcie tego, czego pragnę?
Oczywiście to tylko przykładowe ,,studzące” pytania. Ważne aby każde z was przemyślało swoje stanowisko, jego powody i możliwe konsekwencje. Druga strona konfliktu, to twoja druga połowa, jest kimś ważnym, przygotujcie się.
2. Nazwijcie problem
Emocje ostudzone? Wybierzcie odpowiedni moment na rozmowę (bez pośpiechu, niech nikt wam nie przerywa). Żeby rozwiązać konflikt, to trzeba rozwiązać problem, który go powoduje. Problem należy zdiagnozować i nazwać. Powiedzcie krótko, bez oskarżania nikogo, co czujecie, jakie wasze potrzeby zostały naruszone. Obwinianie siebie nawzajem lub jednego
z was niczego nie rozwiąże. W wielu przypadkach żadne z was nie będzie ponosiło winy za zaistniałą sytuację – nie można winić kogoś za to, że ma inne poglądy, wartości czy doświadczenia. Wchodząc w związek z tą osobą, zgodziliście się je zaakceptować.
Wspólnie ustalcie:
- – Co jest przyczyną naszego konfliktu?
- – W czym konkretnie się nie zgadzamy? Nazwijcie to!
3. Przedstawcie swój punkt widzenia
Czyli:
- – Jakie każde z was ma oczekiwania w danym zakresie i czy któreś z nich są ze sobą zbieżne?
- – Jakich skutków się spodziewacie/obawiacie, a jakich naprawdę oczekujecie?
Ważne abyście mogli siebie nawzajem usłyszeć. Dajcie sobie możliwość pełnej wypowiedzi, niech każde zostanie dokładnie wysłuchane, zadbajcie o to. Okażcie sobie, że rozumiecie swoje uczucia i potrzeby. Zaakceptujcie stanowisko drugiej osoby. To nie oznacza rezygnacji ze swojego stanowiska na rzecz przyjęcia punktu widzenia partnera. To ścieżka do waszego wspólnego celu.
4. Wspólnie poszukajcie możliwych rozwiązań
Na tym etapie niech każde z was opowie o rozwiązaniach problemu, które przychodzą mu do głowy. Po prostu zróbcie burzę mózgów. Skupcie się na samych pomysłach a nie ich szczegółach.
5. Wybierzcie rozwiązanie najlepsze dla obojga
Teraz pora przedyskutować każde rozwiązanie szczegółowo. Znajdźcie wady i zalety, które te rozwiązania mają dla was obojga. To etap targowania się o to, jakie rozwiązanie oboje przyjmiecie. Nie walczcie o swoje pierwotne stanowisko, poszukajcie nowego rozwiązania, które „ominie” wasze punkty sporne. W końcu zostanie to rozwiązanie, które obie strony mogą przyjąć.
6. Wprowadźcie w życie nowe rozwiązania
Gdy już uzgodniliście wasze wspólne rozwiązanie, to pora na jego wdrożenie.
Ustalcie:
- – Co kto i kiedy robi
- – Co waszym zdaniem zdecyduje o tym, że wybraliście właściwe wyjście
Trudne na domowym gruncie, kiedy silne emocje zabierają przestrzeń na trening? Pomocna może okazać się psychoterapia pary, która umożliwia spotkanie z partnerem na neutralnym gruncie, a podczas spotkania – wzajemne wyrażenie i usłyszenie uczuć, potrzeb. W trakcie psychoterapii partnerzy mają okazję odkryć siebie na nowo, zrozumieć motywy swojego postępowania, pracować nad zmianą, dla wspólnego celu – miłości.
Autor: Klaudia Majka